lis 27 2004

koniec!!!! :)


Komentarze: 5

doszłam do tego. potrzebowałam widać dużo czasu ale wreszcie jestem. na końcu. i na początku. i są tylko suche fakty że tak nie może być. bo sobie wszystko ubzurałam. i tego nie ma, nie ma nic. mogę już odejść z tego miejsca i będzie dobrze. tak jak jest w tej chwili. opłacało się, bo teraz jest pięknie. wyszło słońce, bo sama stałam sie wiatrem i rozgoniłam chmury. bo doszłam do tego że to jest niemożliwe. nie tylko tam po drugiej stronie ale tu też. to jest bez sensu, to byłoby bez sensu, bo nawet nie ma jak. te dwa kawałki do siebie nie pasują. jakie to piękne.  teraz już mogę stać się taka jaka byłam na początku. i nie potrzebuję tego co On mógł mi dać.! i tak już zostanie. chyba. "and i feel i can fly" aaaa! tak! tak! tak! wiem ze to wydaje się niemożliwe, tak nagle, ale jednak bo widać jest coś takiego jak rozum. jest coś takiego jak prawdziwe, realistyczne myśli! już bez nadziei! bo ja jej już nie potrzebuję! i jest pieknie!! :) :) :) aaaa! tak to jest to na co tak długo czekałam, i doczekałam się i teraz mogę powiedzieć "papa" wszystkim snom, obrazom i wogóle wszystkiemu!! mogę być sama, chociaż wiem że nie jestem! Wiem że jest przy mnie conajmniej jednak kochaniutka osóbka, bo dwie się odsuwają, i mimo że są to ich nie ma, a ona jest :* :* dziękuję Ci Nasteczko, zobaczysz wtroek będzie Twoim dniem...!! 

i już nawet nie mam sił myśleć o wtorku... tylko o tym jaka Nasteczka będzie szczęśliwa. i ja też bo już nie będzie tego!! :)    

.mala : :
27 listopada 2004, 19:34
jejciu Humcia aż mi sięłezka w oku zakręciła!ja też teraz wiem ze mam tylko ciebie...wiesz \"przyjaciele są jedną duszą mieszkającą w dwóch ciałach\" i tak czuję ze jest z nami...i zawsze będzie...a Wtorek będzie nie moim dniem...to będzie nasz dzień...NASZ...MÓJ i TWÓJ...zobaczysz...obje będziemy najszczęśliwszymi dziewczynami na tej dyskotece!!przyżekam ci...kocham ciem...buziaki
27 listopada 2004, 19:00
po 1.prawidłowe stwierdzenie \"chyba\".po 2.troche...hm..inaczej.jestes inna ale widze,że to, to co ja już przechodziłam.bo mozna bedac kim innym isc ta sama droga ale inna.nie wiem czy rozumiesz..ale jeszcze duzo prezd Tobą..bardzo...ale zrozumiesz.a moze tylko pomyslisz,że zrozumiałas chyba teraz ale byc moze to złudzenie.i zrozumiesz,że nie wiesz napewno czy złudzenie czy nie.a moze całe zycie to 1 wielkie złudzenie.nie.tzn.ciąg złudzeń.sen we śnie.ciągle budzisz się z kolejnego snu.po3...mam nadzieje ze jestem wsrod tych 2 osob.i jesli jestem to szkoda,że myślisz,że sie odsuwam.a jeśli to powinnaś napisać inaczej.\"Wiem że jest przy mnie conajmniej jednak kochaniutka osóbka, bo 1 się odsuwa a jedna ja odsuwam\" jesli nie zrozuemiałas poczatku.to odsyłam do mnie.to nie zajemie dużo jak coś.a jesli nie chesz tak to odsyałam do poczatkowych not z obecnego bloga lub do poprzedniego.i pamietaj do cholery.jesli jestem wsrod tych 2 osobób to nie ja CIEBIE odsuwam tylko Ty MNIE.a
kamciarka
27 listopada 2004, 17:49
brawo:)
27 listopada 2004, 16:48
Sciskam Cie mocno:*
27 listopada 2004, 14:54
Fajne uczucie tak uwolnić się od tego. Ja to miałam jakiś miesiąc temu, gdy w końcu po roku przestałam się bujać w gostku... taka ulga... poczucie że ma się ich wszystkich w dupie... ale zwykle to nie trwa wiecznie...

Dodaj komentarz