Archiwum listopad 2004, strona 1


lis 25 2004 Bez tytułu
Komentarze: 4

dochodzę do wniosku że chyba było za dużo tego czasu nicości. ani szczęścia ani smutku ani bólu nie było. i tak może nie nagle, ale zwaliło się to na mnie. i po prostu aż... nie wiem. w niedzielę obudziło sie to co zasnęło w mojej duszy. i mimo wszystko krzyczy we mnie. i nawet uszu nie mogę zatknąć. i teraz jeszcze on mi dokopał, wogóle nie wiem jak to jest bo kurwa mam wszystkiego dosyć! i chcę ale nie potrafię, i właśnie kurwa nie wiem czemu! ale musi się udać bo to byłoby niemożliwe, aż zbyt głupie, takie cholerne zakończenie, po prostu rzygać się chce. i nie mogę tego zaakceptować! i nie bedę! i zrobię tak jak chcę, mimo że nie potrafię!

.mala : :
lis 22 2004 Nigdy Już Nie Wróci
Komentarze: 8

 byłam dzisiaj w kinie. jak zwykle Bridget wywołała na mnie te same uczucia. zawsze czuję sie jakbym była nią. w sumie nie mam nic przeciwko posiadania takiego faceta jak Mark Darcy ;p ;p heh ale teraz w tym momencie czuję się :   *gruba,  *brzydka,  *jakbym miała obwiesłe policzki,  *jakbym zawsze robiła z siebie idiotke. 

no ale nie o tym mialam pisać. byłam w kinie z Martą i Julią. i nie podobało mi sie. nie chcę już tak. bo kurwa spędzam z nimi cały czas. a nie chcę. nie dlatego że ich nie lubię czy coś. nie, po prostu wiem że one są a ja nigdy nie będę. nie chcę się wpieprzać. nie chcę. a widzę czasami jak chcą pogadać z Julią. a ja się wpieprzam. chciałabym je za to przeprosić. i postaram się już tak nie robić. ja wiem jakie to wqrwiajace jak chce się coś powiedzieć i ktoś przeszkadza. a wrcając do kina. nie wiem jak one, ja widzę ten podział. i będzie tak już zawsze. głupio czułam się stojąc w podziemiu na Pietrynie. taka mała, bezradna, samotna. jakby wokół byli tylko obcy ludzie.  w sumie powinnam się przyzwyczaić. do tej powtórki z tamtego roku. do samotności. do tego co mnie czeka. przecież to nieważne. 

 

 

dziękuję .:SzAtYnCe:..  za to że powiedziała mi o tej piosence :* nie umiałabym lepiej określić tego co czuję... a ta piosenka... po prostu jest. i pokazuje mnie.

 

Czwarta nad ranem, oczy niewyspane, nie moge zasnąć, za oknem płacze deszcz.
To do Ciebie, wiesz.. Czy mnie pamiętasz? To najszczerszy tekst. Pisze go od serca.
Samotność, jak gorączka, nocą dopada, sam na sam z bezsennością bez skutku się zmagam.
Myślę o Tobie i jakoś nie mogę przestać. Cały mój świat w Twojej osobie się streszczał.
Robiliśmy błędy, jesteśmy ludźmi. Życie nie pomogło ?, co mogło nas poróżnić.
Los wypowiedział wojne nam, nie było reguł. Tylko ? puls codziennego biegu.
Każde niepotrzebne słowo do dzisiaj przeklinam. To smutne, na codzień człowiek się zapomina.
W końcu zastaje dom pusty, zresztą sama wiesz. Nie pożegnałaś sie, chciałaś uniknąć łez.

Ref. Ja wiem, że lepiej byłoby nie czuć nic, albo cofnąć czas..
Nie chce z tym tak żyć, widocznie tak być musi..
Nigdy, nigdy, nigdy. Nigdy już nie wróci.

Wsiadam do pociągu, gdziekolwiek mnie zabierze, żałuje tylko, że ty mnie nie odbierzesz.
Nie na tą stronę spadła życia moneta. na końcu podróży nikt na mnie nie czeka.
Na zajutrz blus pustego łóżka, cisza wokół i wódka, która nadal parzy w usta.
Biegne przed siebie, nieznaną mi drogą. Nie wiem gdzie, po co i nie wiem dla kogo.
Nie mam już Ciebie. Największa strata, nienawidze za to siebie, życia i całego świata.
Jeszcze raz zatańcz ze mną, bo chce to przeżyć. Znam prawde, ale nie chce przestać wierzyć.
Dlaczego? Mój i twój świat się zderzył. najgorsze, że na te pytania są odpowiedzi.
Te dni się skończyły, a koniec jest końcem. Życie, życiem, jaka róża, takie kolce.

Ref. Ja wiem, że lepiej byłoby nie czuć nic, albo cofnąć czas..
Nie chce z tym tak żyć, widocznie tak być musi..
Nigdy, nigdy, nigdy. Nigdy już nie wróci.

Pamiętam jak się uśmiechałaś, jak zasypiałaś. Delikatną gre mięśni Twojego ciała.
Styczniowy deszcz tworzył na gałęziach drzew sople, w powietrzu parował Twój ciepłu oddech.
Czułem Twój smak, byłaś dla mnie tak bliska. Twoje wilgotne włosy obok mojego policzka.
Bezpowrotna przeszłość, dlatego mnie smuci, to wszystko minęło. Nigdy już nie wróci.

Ref. Ja wiem, że lepiej byłoby nie czuć nic, albo cofnąć czas..
Nie chce z tym tak żyć, widocznie tak być musi..
Nigdy, nigdy, nigdy. Nigdy już nie wróci.

.mala : :
lis 21 2004 #51
Komentarze: 4

te 5 min... takie małe spełnienie... częściowe... takie nic... dla Niego, a dla mnie...

spotkałam Go. podszedł On, Kacperek, Wezyr i ktoś tam jeszcze. jakaś laska. najpierw gadałam z Kacprem. potem wszyscy mnie olali. i pisałam smsa do Olka..

i wtedy podszedł. zapytał się.

takie małe spełnienie... takie coś dla mnie. taki prezent jakby. a potem nadzieja. bo coś wspominali przecież. ale jednak nie. ale to mnie zdziwiło. pięknie. czy mi się wydawało czy tak było? czy...? czy to możliwe...

muszę częściej chyba wychodzić. może tych małych spełnień będzie więcej? może... nie to niemożliwe...

...† Zabierzcie Mi Nadzieję †...

...† Nie Chcę Jej †...

...† Ona Mnie Psuje †...

 

 

Moje serce jest twarde
jak materiał skały
lecz ty wyryłeś na nim
swoje inicjały

 

 

To dla ciebie
żyję, marzę, tęsknię
to dla ciebie
kocham, płaczę,jestem
wszystko dla ciebie.

 

 

Chcę ci coś powiedzieć,
lecz tak trudno wymówić te słowa.
Bo ja cię.. albo już nie.
Słyszysz jak mi serce bije?
Ono cię nigdy nie oszuka.
Powiem ci teraz już się nie wycofam,
bo wiesz ja cię bardzo kocham.

 

.mala : :
lis 21 2004 Bez tytułu
Komentarze: 3

nie ma jej. nie ma tej przeszłosci. bo on ją zabrał. dziura w czasie. i przestrzeni. nie ma tego co bym chciała zachować, zabrał mi to co najpiękniejsze, wiem mój błąd, ale czemu akurat tak... czemu bez słowa, czemu z tym. i nie ma tego, nie będzie, tylko początek. i ta teraźniejszość jaka jest, bo przeszłość zniknęła, może pękła jak banka mydlana, moze została zabrana, nie mam jej, choć chciałabym. i zachód jak zawsze. tym razem biały. biało-dziwny. i bez wyrazu. bo wiem ze nie ma. i że pozostała niepamięć. i że zniszczył, mimo że ja to zrobiłam. a miał być koniec. koniec końca. a nie ma nic...

.mala : :
lis 20 2004 Najważniejsza Trójca
Komentarze: 5

w tej notce pragnę podziekować Trzem Najważniejszym dla mnie Osobom:

* Olkowi - za to że  mimo wszystko nadal się do mnie odzywa co jest lekko dziwne. nieraz Go juz zawiodłam a On mnie nigdy - nawet jak byłam dla niego nieco chamska - i za to Go uwielbiam :* :* :* dzięki też za wyścig kto szybciej zrobi zupkę chińską za wypracowanie z maja i za wszystkie głupie rozmowy przez tel :*  

* Nasti - za nasz kontakt w sumie od niedawna, ale teraz kiedy nie odzywałam się z Kimś w/w to spedzałam z nią dużo czasu :) i mam nadzieje ze to się nie zmieni :] :* :* :*

* Julci - za to że mam do Niej najwieksze zaufanie, której najwięcej mówię, chociaż ostatnio nie jestem tego pewna ale i tak Cie kocham moje Ty Złotko :* :* :*

to są Trzy Najważniejsze dla mnie Osoby - i za to im dziekuję :* :* :*

i Wam że jestescie ze mną, choćby tylko w komentarzach :* :*

.mala : :