Komentarze: 4
na doła najlepsza jest Nirvana...
nie ma to jak pokłócić się z dwoma qmplami i samą sobą...
takie życie...
na doła najlepsza jest Nirvana...
nie ma to jak pokłócić się z dwoma qmplami i samą sobą...
takie życie...
mam to wszystko kurwa gdzieś!!
żyletko kochanie gdzie jesteś?!...
opuściłą mnie jedyna przyjaciółka...
ostatnio zrobiłam się dziwna... cały czas słucham wolnych piosenek.. bynajmniej nie Nirvany... jakieśgood charlotte, mettalica, led zeppelin... a nawet avril lub dido... hmmm... co się ze mną dzieje?!
może staję się romantyczna... w sumie... dobrze... chociaż... nie no... dobrze jest....
dziękuję...
czasami uśmiech nie schodzi mi z ust - jestem szczęśliwa
czasami nie mogę powstrzymać łez - smutno mi
czasami czuję że mogę wszystko - czuję że zdołam nawet przesunąć równik
czasami nie wierzę że coś mogę zrobić - czuję że nawet nie potrafie podnieść książki z podłogi
czasami mam ochotę wszystkich poprzytulać - po prostu taką mam ochotę
czasami zastrzeliłabym nawet najlepszą przyjaciółkę... upps qmpelę przyjaciółki nie posiadam - po prostu jestem zła
czasami nie czuję nic - i jest mi dziwnie
czasami czuję towszystko co na górze - i mam w sobie mnówstwo energii...
czasami poudaję troszkę kogos kim nie jestem - jestem sztuczna - ale czasami...
taka jestem...
i będę....
nie zmienię się dla nikogo
rodzina wariatów... matka z ojecem się kłócą, matka z siostrą się kłócą, tylko ja siedzę cicho w swoim pokoju... tak jest lepiej...